Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Ochłonąłem bo uznałem że nie istnieje jeszcze na świecie aparat który robiłby zdjęcia normalnie, czyli takie aby bez dodatkowych obróbek programami od razu wychodziły zdjęcia w jakości jak te które widzę oczyma.
Obawiam się marku, że robiąc zdjęcia swoim RX100 na jotpegu na większości ogniskowych to przy oglądaniu obrazka w pełnej rozdzielczości zauważasz szczegóły, których nieuzbrojonym okiem byś nie dojrzał.
A każdy cyfrowy aparat "obrabia programami".
A zdajesz sobie sprawę, że to zdjęcie to faktycznie sklejka iluśtam nastu czy dziesięciu zdjęć? Czy wiesz jaki nakład pracy ktoś włożył abyś mogł podziwiać wynik? I Ty chciałbyś uzyskać to jednym pstrykiem za jakieś grosze? Takie rzeczy tylko w...
marek lasy napisał/a:
Ochłonąłem bo uznałem że nie istnieje jeszcze na świecie aparat który robiłby zdjęcia normalnie, czyli takie aby bez dodatkowych obróbek programami od razu wychodziły zdjęcia w jakości jak te które widzę oczyma.
Proponuję doświadczenie- wyjdź na tę katedrę i przekonaj się ile szczegółów zobaczysz nieuzbrojonym okiem.
marek lasy napisał/a:
Wiem że oczy to inny temat, dlatego ja tylko tak ogólnie stawiam poprzeczkę jakości fotografii.
To zejdź na ziemię i przestań bujać w obłokach. Inaczej będziesz wiecznie zawiedziony.
A zdajesz sobie sprawę, że to zdjęcie to faktycznie sklejka iluśtam nastu czy dziesięciu zdjęć? Czy wiesz jaki nakład pracy ktoś włożył abyś mogł podziwiać wynik? I Ty chciałbyś uzyskać to jednym pstrykiem za jakieś grosze? Takie rzeczy tylko w...
marek lasy napisał/a:
Ochłonąłem bo uznałem że nie istnieje jeszcze na świecie aparat który robiłby zdjęcia normalnie, czyli takie aby bez dodatkowych obróbek programami od razu wychodziły zdjęcia w jakości jak te które widzę oczyma.
Proponuję doświadczenie- wyjdź na tę katedrę i przekonaj się ile szczegółów zobaczysz nieuzbrojonym okiem.
marek lasy napisał/a:
Wiem że oczy to inny temat, dlatego ja tylko tak ogólnie stawiam poprzeczkę jakości fotografii.
To zejdź na ziemię i przestań bujać w obłokach. Inaczej będziesz wiecznie zawiedziony.
Aby było jaśniej, postaram się oddać lepiej moją myśl. Jeśli chodzi o zdjęcie Londynu:
http://upload.wikimedia.o...-_Sept_2007.jpg
Zawsze gdy ukazuję to zdjęcie w nawiasie wspominam że prócz ogólnie dobrego zdjęcia, istnieje w nim jeszcze wspaniała opcja możliwości powiększenia szczegółów. Jest to opcja dodatkowa, która nie jest główną myślą, a jedynie fascynującym dodatkiem. Wspaniałym dodatkiem jest też obraz panoramiczny, i zapewne zdjęcie to kosztuje to dużo pracy i doświadczenia. Ja jednak stale pozostaję przy jednym temacie, mianowicie że jednym pstryknięciem powinno się robić takie zdjęcia. W przypadku ukazanego zdjęcia może to być mały kawałek tego obrazu, i nie musi mieć on możliwość powiększenia szczegółowego, ale jedynie jakość którą widzimy w nim na pierwszy rzut oka.
Ja nie znam się na fotografii, i zapewne nie potrafię oddać prawidłowo mych myśli ani mądrych spostrzeżeń, ale nie rozumiem dlaczego tak nisko traktuje się nasz świetny ludzki wzrok, a tak wysoko ocenia się zwykłe zdjęcia? Wciąż wydaje mi się że jeśli spoglądam na bliski obraz, lub daleki krajobraz, to widzę lepiej aniżeli 99% profesjonalnych zdjęć! Zdjęcie Londynu które ukazałem, nie zgadzam się że ludzkie oczy widzą gorzej. Moim zdaniem widzą tak samo lub jeszcze lepiej, zwłaszcza jak jest dobra pogoda. I nie chodzi mi o mózg, i wszystkie procesy jakie zachodzą podczas rejestrowania obrazu oczyma, ale chodzi mi o końcowy efekt który uznajemy za jakość obrazu widzianego ludzkimi oczyma. W przypadku fotografii etap ten uznaję że jest na ekranach lub na papierze.
Mógłbym porównać telewizję. W telewizji stajemy się świadkami wielkiego postępu, który powoli zbliża się do granicy w której nie zauważymy różnicę tego czy widziany obraz jest widoczny za oknem, czy jest to ekran telewizora. Gdy tak dobrego obrazu w TV. damy pauzę, możemy również uznać to za dobre zdjęcie. Jednak ja nazywam to problemem dopóki nie weźmiemy do rąk aparatu, nie pstrykniemy na automatyku i otrzymamy takiej samej jakości zdjęcie jak widziane oczyma.
marek lasy, nie zrozumiałeś co miałem na myśli pisząc sklejka- ten fragment, który przybliżasz i widzisz to przybliżenie na ekranie to właśnie jest jedno zdjęcie, które równie dobrze możesz zrobić swoim aparatem. Tutaj poczytaj jak takie "super jakości" zdjęcia powstają j jaki sprzęt wypadałby mieć: http://www.optyczne.pl/41...a_premiera.html
marek lasy napisał/a:
Mógłbym porównać telewizję. W telewizji stajemy się świadkami wielkiego
postępu, który powoli zbliża się do granicy w której nie zauważymy różnicę
tego czy widziany obraz jest widoczny za oknem, czy jest to ekran telewizora.
Gdy tak dobrego obrazu w TV. damy pauzę, możemy również uznać to za dobre
zdjęcie. Jednak ja nazywam to problemem dopóki nie weźmiemy do rąk
aparatura, nie pstrykniemy na automatyku i otrzymamy takiej samej jakości
zdjęcie jak widziane oczyma.
Dla twojej informacji- obraz full hd to "tylko" 2Mpix i jak dasz pauzę to właśnie w takiej rozdzielczości zdjęcie otrzymasz. Ty masz aparat o rozdzielczości 10x wyższej (20Mpix) a więc (teoretycznie) 10x więcej szczegółów na zdjęciu z Sony będzie.
W mym aparacie Sony RX100 II, już przetestowałem połączenie z iPhonem 4, przez Wi-Fi. W powyższym obiektywie DSC-QX100, nie rozumiem jednak jak połączę się z iPhonem gdy będę gdzieś na łonie natury z dala od Wi-Fi ? Czy z obiektywu w terenie nie będę mógł skorzystać?
Drugie pytanie związane jest z porównaniem jakością robionych zdjęć pomiędzy aparatem Sony RX100 II, a obiektywem w aparacie DSC-QX100. Czy robienie zdjęć i kręcenie filmów będzie nieporównywalnie lepsze w aparacie Sony RX100 II ? A może będzie zbliżone lub takie samo?
Czy robienie zdjęć i kręcenie filmów będzie nieporównywalnie lepsze w aparacie Sony RX100 II ? A może będzie zbliżone lub takie samo?
Jeśli będziesz jechał na automacie to zapewne różnic nie dostrzeżesz. Inaczej będzie jak będziesz coś chciał ustawić. Tu RX100 daje większe pole do popisu. Ja QX100 traktuje jedynie jako taki gadżet. Ekwiwalent tych obiektywików, które możesz do iPhona sobie dokupić. Inna sprawa, że ten QX100 wygląda na bardzo , ale to bardzo mało mobilny - no chyba, że ktoś ma miejsce na granat w kieszeni.
Czy robienie zdjęć i kręcenie filmów będzie nieporównywalnie lepsze w aparacie Sony RX100 II ? A może będzie zbliżone lub takie samo?
Jeśli będziesz jechał na automacie to zapewne różnic nie dostrzeżesz. Inaczej będzie jak będziesz coś chciał ustawić. Tu RX100 daje większe pole do popisu. Ja QX100 traktuje jedynie jako taki gadżet. Ekwiwalent tych obiektywików, które możesz do iPhona sobie dokupić. Inna sprawa, że ten QX100 wygląda na bardzo , ale to bardzo mało mobilny - no chyba, że ktoś ma miejsce na granat w kieszeni.
Czy opinia powyższa tyczy się również kręcenia filmów?
Zastanawiam się jeszcze nad wcześniej zadanym pytaniem. W mym aparacie Sony RX100 II, już przetestowałem połączenie z iPhonem 4, przez Wi-Fi. W powyższym obiektywie DSC-QX100, nie rozumiem jednak jak połączę się z iPhonem gdy będę gdzieś na łonie natury z dala od Wi-Fi ? Czy z obiektywu w terenie nie będę mógł skorzystać?
Czy opinia powyższa tyczy się również kręcenia filmów?
Moim zdaniem nawet bardziej niż zdjęć. Choć w zasadzie filmów z QX100 jeszcze nie widziałem. Ani jak się operuje nim.
marek lasy napisał/a:
W mym aparacie Sony RX100 II, już przetestowałem połączenie z iPhonem 4, przez Wi-Fi. W powyższym obiektywie DSC-QX100, nie rozumiem jednak jak połączę się z iPhonem gdy będę gdzieś na łonie natury z dala od Wi-Fi ? Czy z obiektywu w terenie nie będę mógł skorzystać?
Działa tak samo. To aparat/obiektyw tworzy punkt dostępowy do którego podłącza się telefon.
Ostatnio zmieniony przez hijax_pl Pią 13 Wrz, 2013, w całości zmieniany 1 raz
To aparat/obiektyw twarzy punkt dostępowy do którego podłącza się telefon.
Teraz w pełni zrozumiałem na czym to polega
W praktyce myślę że to coś w rodzaju dawnego Bluetooth.
Czy to oznacza że ja mając połączony iPhone z aparatem RX100M2, mam to samo co połączył bym iPhon z obiektywem DSC-QX100 ? Różnica główna polegałaby na tym że w pierwszym przypadku zdjęcia zapisują się nie w telefonie al;e w aparacie, a w przypadku drugim zapisują się zdjęcia nie w obiektywie, ale w iPhonie?
Zatem myślę że lepiej jest dopłacić 1000 zł. i mieć aparat.
Teraz jeszcze nasuwa sie pytanie czy w przypadku gdy mamy wyłączony aparat i obiektyw, to za każdym razem gdy chcemy zrobić zdjęcie, należy na nowo łączyć obiektyw z aparatem, ( dopełniać czasochłonnych formalności ) jak ma się to w przypadku aparatu Sony RX100M2 łączonego z iPhonem?
Jeśli tak to nie wyobrażam sobie tracenia tak wiele czasu na zrobienie jednego zdjęcia.
W praktyce myślę że to coś w rodzaju dawnego Bluetooth.
Nie do końca. Po prostu dedykowana, prywatna sieć WiFi.
Ważne to o tyle, że jak telefon jest do niej podłączony to nie jest do innej. Przez inna rozumiem tą sieć, która oferuje wyjście na Internet. Innymi słowy albo fotografujesz, albo przesyłasz foty na fejsa. Jak to w praktyce wygląda możesz sobie przećwiczyć z RX.
marek lasy napisał/a:
Czy to oznacza że ja mając połączony iPhone z aparatem RX100M2, mam to samo co połączył bym iPhon z obiektywem DSC-QX100 ?
W zasadzie to tak. Ta sama aplikacja z tą jednak różnicą, że w wypadku QX100 dostępnych jest więcej opcji kontroli aparatu niże jest to w przypadku RX.
marek lasy napisał/a:
Teraz jeszcze nasuwa sie pytanie czy w przypadku gdy mamy wyłączony aparat i obiektyw, to za każdym razem gdy chcemy zrobić zdjęcie, należy na nowo łączyć obiektyw z aparatem, ( dopełniać czasochłonnych formalności ) jak ma się to w przypadku aparatu Sony RX100M2 łączonego z iPhonem?
Tak, ale przecież jak raz zdefiniujesz sieć WiFi w iPhone to później wystarczy tylko ją wybrać. W zasadzie to by ten proces parowania był bezproblemowy - po to jest technologia NFC.
Wynalazek wynalazkiem, ale zależy to od telefonu i jego oprogramowania. Szczególnie od implementacji stosu TCP/IP. Ktoś potrafi podejrzeć tablicę routingu w andrucie przy takiej konfiguracji?
Swoją drogą wysyłanie po sieci 2G to byłby całkiem niezły test na cierpliwość i opanowanie użytkownika
A tak z innej beczki.
W jakiej cenie można kupić używkę Sony RX100 II, by nie przepłacić?
Wiem, wiem, sprawdź na allegro, ale szczerze to nawet nie mam punktu odniesienia ;/
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 9