Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Kuba100, moim zdaniem niepotrzebnie przejmujesz się jakością obrazowania (bo tutaj nawet mniejsze m4/3 nie powinno Cię rozczarować w stosunku do starego 50D, nie mówiąc o matrycach z większych bezluster), ani jakością obiektywów (bo producenci bezlusterkowców oferują zarówno lepsze, jak i gorsze odpowiedniki Twoich obiektywów, musisz określić ile docelowo chcesz wydać i jakie parametry Cię interesują). Raczej zobacz czy obsługę aparatu jesteś w stanie poczuć, bo np. wizjer jest elektroniczny, a nie optyczny, bo korpus jest mniejszy, bo brak górnego LCD,...
czy jakość obiektywów olympusa lub zamienników jego jest na tyle dobra żeby wychodziły dobre zdjęcia?
Chyba każdym obecnie produkowanym obiektywem da się zrobić dobre zdjęcie. Pytanie czy się potrafi. Od umiejętności zależy wiele , jedną z nich jest znajomość posiadanego sprzętu i optyki. Od tego zależy czy nie porywamy się z motyką na słońce. Jeśli wiemy że obiektyw otwarty mydli i jest ciut nieostry to wiemy ile go domknąć by obraz był wystarczającej jakości. i wiemy jaki czas ekspozycji ustawić by mieć zdjęcia rozmazane(by spotęgować wrażenie ruchu) a jaki by były ostre i wręcz ruch zamrozić. I kiedy jakiego ISO użyć.
Jakość szkieł ma znaczenie - np. tani kit Fuji 16-50 jest ostry całkiem otwarty , więc można się pokusić nawet na wejściu o rozmyte tło - mimo że nie jest to jasne szkło - umiejętnie go stosując. Szkła olympusa są generalnie niezłe , ale kitowe od jakości fuji jednak odstają. No i połowę mniejsza matryca wymaga znacznie jaśniejszych szkieł by uzyskać to samo rozmycie. Warto to rozważyć z kalkulatorem głębi ostrości w ręku. Fuji da ci te same efekty jakie dawał canon dając nieco lepszy obrazek przy podobnej jasności szkieł. W olympusie aby rozmycie tła uzyskać takie samo musisz mieć szkło musi być sporo jaśniejsze - dla przykładu - robisz zdjęcie jednym i drugim aparatem modelce z 150cm. Fuji 55mm f4 daje 11,47cm głębi ostrości , odpowiednik olympusa to szkło 36mm z f 2,2 - da 11,44cm. więc masz 4 vs 2,2. czyli ponad półtorej przysłony. Dlatego warto przemyśleć zmianę formatu czujnika - bo wiąże się ze zmianą myślenia- zmienia ci się wszystko - od ogniskowych po głębię ostrości i warto byś miał tego świadomość. Ja przechodząc z analoga na cyfrę APSC musiałem się przestawić ze świadomości że standard to nie 50mm ale 35mm. W Olku to ok. 25mm. Zwykłem pracować szkłem 50mm f 1,4 - to na APSC takiego odpowiednika wcale nie ma! Szkło 35mm musiało by mieć f1,0! Jeśli portretowałeś 50-tką o świetle 1,8 to zeby otrzymać "ten sam" efekt głębi ostrości musiałbyś użyć olympusa 35mm f 1,1 !
Oczywiście tak jak koledzy popieram pójście do sklepu i pomacanie sprzętu. W końcu niechże leży w ręku - tyle że do aparatu można rękę "ułożyć" w końcu się przyzwyczai, nie wiem jak portfel do ceny za Olympus M.Zuiko Digital ED 25 mm f/1.2 PRO - drobne 1199$...
ma być w Październiku - czyli jest dobrze. Masz odpowiednik budżetowego 35/1,8 - no prawie...
Idąc takim ciągiem myślowym zaraz dojdę do tego, że najlepiej kupić Canona D1X mark ii, ponieważ ma pełną klate, do tego obiektyw 11-24 mm i super, ale na tyle mnie nie stać.
Chcę po prostu dokonać trafnego wyboru, ponieważ już kiedyś tak zrobiłem, że poszedłem do sklepu i kupiłem Nikona. Sprzedawca zapewniał, że lux. Miał być lepszy od Canona, bo lepsze parametry, a jak zobaczyłem jakie zdjęcia wychodzą to za głowę się złapałem "co to za szajs".
A poza tym samo zobaczenie w sklepie jak wygląda aparat lub jak się trzyma w ręku jest dla mnie bez sensu, bo do tego ja osobiście przywyknę, aby przede wszystkim robił dobrej jakości zdjęcia.
Andrzej.M. [Usunięty]
Wysłany: Sro 21 Wrz, 2016
Kuba100 napisał/a:
najlepiej kupić Canona D1X mark ii, ponieważ ma pełną klate,
Eee tam , Pentax 645Z - średniformat i już! też Cię nie stać, ale jak brzmi!
Kuba100 napisał/a:
aby przede wszystkim robił dobrej jakości zdjęcia.
No to gorzej - bo to Ty będziesz musiał. Sam nie da rady! Powiem tak - obejrzyj sobie te fuji jedne i drugie, jak ci nie będą pasowały - trudno - bierz olka.
[ Dodano: Sro 21 Wrz, 2016 22:54 ]
Kuba100 napisał/a:
jak zobaczyłem jakie zdjęcia wychodzą to za głowę się złapałem "co to za szajs".
Ale to Ty go zrobiłeś? Faktycznie matryce Nikona są lepsze ale nie one robią zdjęcia. Poza tym puszka puszce nie równa. No i każdego sprzętu trzeba się nauczyć. Ja jak zmieniam puszkę Pentaxa to kilka dni się jej uczę , bo zawsze coś zmienią albo dodadzą ... A jak tu iść na zdjęcia nie mając jakiej takiej wprawy.
Niestety może nie mam takiej wiedzy na temat aparatów jak Andrzej, ponieważ nie zajmuje się nią zawodowo, a tylko hobbystycznie.
Na gorszą jakość zdjęć jestem wrażliwy i w krytycznych sytuacjach jestem w stanie to zauważyć, a poza tym mam taką zasadę, że jak kupować sprzęt za taką kasę to już porządny, który ma dobrą jakość zdjęć (nasycenie, barwa, ostrość).
Zadaje tutaj to pytanie, ponieważ takie zdjęcia jak wrzuciliście wcześniej, że jakie to ziarno się pojawia przy ISO 6400 ( kto ze zwykłych śmiertelników korzysta z takiego ISO) są bez sensu. Interesuje mnie, który aparat najlepiej sprawdza się w terenie, w pomieszczeniach lub sytuacji słabego światła.
TS [Usunięty]
Wysłany: Pią 23 Wrz, 2016
Ale które zdjęcia na ISO 6400? Pewnie, że rzadko się takiej czułości używa, ale dopiero tak wysoko wyłażą mocno widoczne różnice...
Jak pytasz o ,,dobrą jakość zdjęć (nasycenie, barwa, ostrość)'' prosto z aparatu to może najlepiej sam to oceń, bo każdy inaczej to widzi. Tym bardziej, że piszesz, że ,,w krytycznych sytuacjach jestem w stanie to zauważyć''.
Każdy chciałby kupić raz i porządnie. Niestety to się wszystko mocno rozwija i np. ostatnio mój kolega był mocno zdziwiony, że dużo mniejszy aparat oferuje tak ze dwie działki czułości przewagi i wcale nie gorszą ostrość niż jego D80 z porządnymi stałkami na które 10 lat temu wydał blisko 10 tys. zł. Z 50D jest niewiele lepiej.
Andrzej.M. [Usunięty]
Wysłany: Pią 23 Wrz, 2016
Cytat:
że jakie to ziarno się pojawia przy ISO 6400 ( kto ze zwykłych śmiertelników korzysta z takiego ISO) są bez sensu. Interesuje mnie, który aparat najlepiej sprawdza się w terenie, w pomieszczeniach lub sytuacji słabego światła.
Właśnie w drugim zdaniu zaprzeczyłeś pierwszemu. W ostatnią sobotę przyszło mi zrobić kilka zdjęć w kościele na Wiktorówkach podczas ulewy. Światła było tyle co przez okna i świeciła się tylko lampka na ołtarzyku. Przy ołtarzu dzięki dwom świetlikom w dachu było "dość jasno" i ISO 6400 a momentami nawet ISO 800 wystarczało. Natomiast były momenty w których przy 1/50 i f 1,8 wymagały ISO 16 tysięcy! Tak ciemno było w głębi kościółka. Po to jest to ISO i sprawdzanie który aparat mniej szumi oraz ma lepszą dynamikę barwną i rozpiętość tonalną. Sam szum to jeszcze nie wszystko, bo na jakość składają się też kolor i przejścia tonalne . W takich sytuacjach każde 1/3 EV się liczy. A moim zdaniem różnica między znakomitą matrycą Olympusa i równie znakomitą FUJI - tonajmniej 1/2 EV - czyli pół wartości przysłony którą będziesz miał lub ci jej zabraknie w trudniejszych warunkach oświetleniowych. Dlatego tak się upieram przy większej matrycy Fuji.
Co do jakości zdjęć prosto z aparatu - pamiętaj że na nią masz również wpływ - regulując kolory wyświetlacza czy po swojemu poprawiając balans bieli, ostrość, kontrast itp. Więc ustawieniami fabrycznymi się nie sugeruj. W większości zaawansowanych aparatów da się to poustawiać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 10