Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Po wprowadzeniu absurdalnego zakazu wchodzenia do lasu , przez 9 dni wędrowałem po Sudeckich lasach . Ratowałem się dobrym kamuflażem bundeswery , nawet plecak miałem w tym kamuflażu . Czułem się jak partyzant za czasów okupacji . I przyznać się muszę że dwa razy mała lornetka Zeissa Victory 8x25 uratowała mi skórę . O ile strażników leśnych jadących na Quadach słychać z daleka , to piesze patrole były dużym wyzwaniem . Najpierw zobaczyłem Gazika ukrytego w zagajniku , a dopiero później dokładne skanowanie okolicy przez lornetkę pozwoliło mi zobaczyć postacie w zielonych uniformach . Przebywanie na łonie przyrody regeneruje człowieka , fizycznie i psychicznie , warto było ryzykować .
Brawo, no to miałeś zupełnie realne przeżycia, prawdziwa adrenalina , to nie były ćwiczenia.
Wiesz anatol ... są takie chwile kiedy człowiek sobie uświadamia że lornetka to nie tylko relax . Pozwalający zmysłem wzroku przeżywać i odkrywać piękno przyrody , podziwiać energię żywych istot . Ale bardzo pomocne narzędzie , czasami wręcz niezbędne do przeżycia w trudnych czasach . Lornetka może nam uratować skórę . Podobnie jak dobre buty , strój maskujący i umiejętność cichego poruszania się w lesie . Do puki nie strzelają to nawet dobra zabawa .
Niestety optyka to broń obosieczna , w lasach jest coraz więcej dobrze zamaskowanych foto pułapek . A strażnicy leśni i inne służby też mają lornetki . Lornetka tylko zwiększa szansę na bycie niezauważonym . Największym niebezpieczeństwem są jednak nasze własne smartfony , można śledzić każdy nasz krok . Trzeba je wyłączać i na wszelki wypadek zawinąć w koc termiczny z apteczki .
Korzystając z okazji chciałbym wyrazić swoją opinię na temat Zeissa Victory 8x25 . Przez 9 dni nosiłem go na szyi , po 8-10 godzin dziennie . Korzystałem z oryginalnego paska który był w zestawie . Wielkość i ciężar małego Zeissa były tak komfortowe , że zapominałem o lornetce . Dopiero kiedy chciałem coś zobaczyć , zacząłem się zastanawiać gdzie ja mam lornetkę ? ... a na szyi . Wtedy rozpinałem kurtkę i przykładałem Zeissa do oczu . Optyka wspaniała , ostry i kontrastowy obraz . Spore pole widzenia , pokrętło ostrości duże i ogumowane . A co najważniejsze , schowanie lornetki zajmowało mi 3 sekundy i maszerowałem dalej . Z serca polecam tą lornetkę , zwłaszcza do lasu i surwiwalu ...
Ostatnio zmieniony przez Wiking69 Sro 15 Kwi, 2020, w całości zmieniany 2 razy
Mało brakowało a bym kupił od naszego kolegi z forum Swarka CL 8x30 . Ale pani w sklepie Szustera była tak miła i radosna kiedy wspominaliśmy festiwal lornetkowy w Łochowie że nawet się nie zorientowałem kiedy kupiłem małego Zeissa z dużym rabatem .
Maciek ... nie wiem czy napisanie Ci w której części Sudetów łamałem zakaz wchodzenia do lasu jest rozsądne . Jeszcze jakiś ambitny leśniczy przejrzy swoje foto pułapki . Oooo to ten z Zeissem łaził na naszym terenie
Maciek ... nie wiem czy napisanie Ci w której części Sudetów łamałem zakaz wchodzenia do lasu jest rozsądne . Jeszcze jakiś ambitny leśniczy przejrzy swoje foto pułapki . Oooo to ten z Zeissem łaził na naszym terenie
Wiking69 przecież możesz Maćkowi napisać na pw, no chyba że obawiasz się faktu coby On nie okazał się leśniczym
Ps. Wtedy ten fakt mógłby mieć bolesne konsekwencje.
Ps.2 Warto chyba jednak zaryzykować choćby dla "domowej adrenaliny".
Czyli w Sudetach można spotkać kolegów z forum☺️. Mamy tam domek w okolicach Jedliny Zdroju. Piękne tereny jeszcze nie zadeptane. Również polecam Beskidy po czeskiej stronie podobny klimat spokój cisza. Planowałem zakup lornetki na festiwalu i na pocieszenie kupiłem nowego Swarovski habicht 10x40 w ga. Aktualna sytuacja stwarza możliwość długich obserwacji tylko szkoda że stacjonarnych. 😥. Tylko skończy się ten trudny czas natychmiast ewakuacja w góry.
Pomógł: 48 razy Posty: 936 Skąd: Pogórze Kaczawskie
Wysłany: Sro 15 Kwi, 2020
Wiking69 napisał/a:
Maciek napisał że Sudety to jego parafia , chyba jest nadleśniczym . Marny mój los , dobiorą mi się do d.... .
Parafia to określenie knajackie, ale bardzo mi się podoba. Zwyczajowo tym terminem określamy rejon odwiedzany rowerem podczas typowej przejażdżki - czyli w promieniu 30-50km. Nie jestem nadleśniczym i ze służbami leśnymi nie mam nic wspólnego.
Co do fotopułapek to jest ich tutaj sporo ale sprawdzane są rzadko - no chyba, że ktoś na grubo zarąbie drewna. Jest też wiele pułapek stawianych przez Uniwerek Przyrodniczy z Wrocka, ale oni interesują się raczej zwierzyną. Pewnie jak odtworzą nagranie na którym jesteś to zgromadzą się przed monitorami i będą je z zainteresowaniem oglądać niczym badacze którzy właśnie odkryli nowy, nieznany nauce gatunek
@Santre - Jedlina choć to wciąż Sudety jednak już nie moja parafia , to jakieś 70 km na wschód ode mnie. W latach szkolnych często bywałem tam na koloniach. Obecnie też co jakiś czas tam bywam z rodzinką ale autkiem (rowerek odpada - za stary jestem na tą górę w Szczawnie). Fajne rejony, przyroda, sporo zamków i tajemnic, niedaleko kompleks Riese - polecam.
Piszcie chłopaki więcej , śmiejcie się , żartujcie , opowiadajcie ciekawe historie . W tych zwariowanych czasach wszyscy potrzebujemy pozytywnej energii i życzliwości . Życie w ciągłym strachu i niepewności ściąga nas mocno w dół . Oczywiście na pocieszenie można sobie kupić nową lornetkę , ale nic nie zastąpi drugiego człowieka pozytywnie nastawionego do życia . Wyobraźcie sobie gdybyśmy pomimo zakazów i restrykcji , zrobili sobie zlot lornetkowy w jakimś przytulnym Parku Narodowym . Już widzę wiadomości w TVP ... w Tatrzńskim Parku Narodowym zaobserwowano dużą grupę partyzantów z lornetkami .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 10