Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Pomógł: 62 razy Posty: 3126 Skąd: Kraków i okolica
Wysłany: Sob 22 Lut, 2025
binocullection...Spytam z ciekawości, jak można patrzeć przez lornetkę, która ma muszle oczne o średnicy 48mm. Jaki jest komfort patrzenia, bo np dla mnie, nie ma żadnego w lornetkach o muszlach 44mm a co dopiero 48mm. Co z lornetki super-hiper jak jej ergonomia jest fatalna, dla zdecydowanej większości użytkowników. "Świetna" lornetka powinna spełniać wszystkie warunki, od ogólnej ergonomii po świetną optykę i powinna pasować każdemu użytkownikowi, chcącemu z niej korzystać, a nie tylko pewnej grupie ludności, pochodzenia azjatyckiego. Gdyby było inaczej to te lornetki byłyby rozchwytywane w innych częściach świata, a tak, początkowe zachwyty na forach, ucichną i BC pójdą w zapomnienie, jak kilka poprzednich chińskich projektów ( SV202/205 czy porro Oberverk SE) , też bdb ale dla wielu mało "użyteczne".
Natomiast popatrzenie przez, jak piszesz tego Ciniola, może, ale nie musi, "w.....ić" patrzącego, że jest lornetka o jakości optycznej alf i kosztuje tylko 2-5x mniej niż lornetki, które on ma w domu .
Pomógł: 62 razy Posty: 3126 Skąd: Kraków i okolica
Wysłany: Sob 22 Lut, 2025
twegier...To jest dowód na to, ze własne odczucia użytkowników lornetek, nie idą w parze z testami, jakie by one nie były. Do tego dochodzą różnice pomiędzy poszczególnymi egz lornetek, o czym już nie raz było pisane na forum Optyczne i nie tylko. Tam gdzie Ty widzisz AC, nie koniecznie zobaczy to AC inny użytkownik danej lornetki. Ja, porównując CLCB 8x30, nowa wersja od 2022r, z Kową Genessis 8x33, którą wszyscy chwalą za świetną korekcję AC, nie zobaczyłem żadnej różnicy (AC) w polu, między nimi. Natomiast, Kowa wypada lepiej w AC, tylko na krawędzi pola, ale nie jest to różnica powalająca, przynajmniej dla moich oczu. Różnica w/g testu, jest między nimi duża (4,5 pkt vs 8,3 pkt). Być może, Swarovski coś poprawił w optyce CLCB i dlatego poprawiła się korekcja AC w stosunku do modelu z 2017 r.
Jeszcze jedno porównanie np CLCB vs Vortex DBHD 8x32. Punktacja w teście, za AC, taka sama ale różnica w rzeczywistości kolosalna, na korzyść CLCB. To pokazuje, jak testy różnią się od tego co pokazuje rzeczywistość i co widzą nasze oczy. Temat poruszany też na BF, gdzie wielu użytkowników lornetek nie zgadza się z testami Optycznych (Albinos).
moim skromnym zdaniem one wszystkie mają wyraźną CA
hym, wyglada na to że warunki które miałeś do testów były bardzo wymagające, gdzie sprostać mogły temu lornetki ze szkłami klasy fluorytowych, jak Kowa Genesis z tego zestawienia... oraz pewnie jakieś cechy konstrukcji które powodują że Kowa waży blisko kilogram. Mało kto jest chętny na taki balast na szyi, a producenci lornetek szukają kompromisów, chociaż ten UHD też cegła... Ciekawe jak by w Twoim teście wypadł Victory SF
Jan55... Różnice między egzemplarzami to jedno, ale moim zdaniem testowanie lornetek jest po prostu bardzo trudne. Znacznie łatwiej przetestować obiektyw. Lornetka musi dobrze współpracować z oczami, a każdy ma inne. Robienie zdjęć przez lornetkę też niewiele pomaga i może być mylące. Mój Conquest HDX 10x42 świetnie wypada jak się robi przez niego zdjęcia tablic testowych komórką. Wtedy nawet tej CA za bardzo nie widać (a taka Kowa BDII 10x42 odwrotnie: CA mniejsza w oku, a na zdjęciach większa). Mam nadzieje, że inżynierowie Zeissa nie stworzyli Conquesta jako lornetki do digiscoping'u
Co do Kowy Genesis 33: tej nigdy nie miałem w ręku. Ale opinie ma zwykle gorsze niż 44-tka. Wszystkie zachwyty nad Genesis zwykle dotyczą 44-ki i ja się do nich przyłaczam, jeśli chodzi o kontrolę CA przynajmniej, bo też nie jest to lornetka idealna...
hym, wyglada na to że warunki które miałeś do testów były bardzo wymagające
Akurat te lornetki testowałem w Beafoto. Tam jest taki łysy konar po drugiej stronie ulicy. Fakt, było mocno pochmurno, więc łatwo o chromatyzm. Wtedy wszystkie testowane lornetki dawały piękny zółty zafarb z jednej strony konaru, a fioletowy z drugiej, jak tylko się konar przesunęło z samego centrum. Wszystkie z wyjątkiem NL Pure 10x42. Genesis wtedy nie testowałem, bo jej nie mieli.
Genesis 10.5x44 to faktycznie ciężki kloc, z dekielkami to równy kilogram. Nie polecałbym jej jako jedynej lornetki. Ale IMHO nie trzeba fluorytu w soczewkach by nie było dużej CA. Kowy Prominary (pierwsza seria) mają mało CA, a fluorytu w obiektywach raczej też nie mają. Zresztą powstawanie bocznej CA to skomplikowana sprawa. Niektórzy uważają, że przyczyna tkwi w okularze, nie obiektywie. Ja bym obstawiał, że zarówno w okularze jak i obiektywie, bo jednak fluoryt w obiektywie redukuje każdą CA.
Pomógł: 62 razy Posty: 3126 Skąd: Kraków i okolica
Wysłany: Nie 23 Lut, 2025
twegier...Czy porównywałeś AC w Kowie BD 10x42 z HDX 10x42? Jeżeli tak to jak wypada HDX w tym porównaniu, bo w Kowie, AC uwidacznia się już od 1/2 od środka pola.
Co do Genessisów, to na forach, jednak 8x33 cieszy się największym powodzeniem, a to za sprawą gabarytów i mniejszej wagi w stosunku do x44. Pomijając to, wszystkie Genessisy maja AC na podobnym poziomie, przynajmniej w testach a w rzeczywistości, zależy to tez od patrzących przez nie. Na mnie, jak już pisałem, 8x33 nie zrobił jakiegoś większego wrażenia (AC), nawet po porównaniu z M7 8x30, a dodatkowo "przegrała" sporymi nieostrościami brzegowymi i wielkością muszli ocznych. Nic to, innym to nie przeszkadza i użytkują Kowy G z zadowoleniem, i to jest najważniejsze .
Kowa BDII 10x42 w terenie pokazuje czasem żółty zafarb na mewach i tyle. Conquest HDX jest bardziej problematyczny.
Dzisiejszy test na Wenus: problemem Kowy w centrum są spajki, ale chromatyzmu nie ma. Na brzegach jest astygmatyzm, chromatyzm leciutki, z odrobiną czerwieni rozszczepionej w kierunku centrum pola. Conquest w centrum nie pokazuje spajków, ale ślady chromatyzmu już tak. Raz lepiej, raz gorzej. Conquest jest wrażliwy na nieosiowe patrzenie. Na brzegu już wyraźnie światło od Wenus rozszczepione - niebieskim do centrum. Test w domu na biało-czarnych pasach na ekranie monitora: obie lornetki wykazują pewien chromatyzm, ale Kowa mniejszy. Tak jak w teście na Wenus, widać odwróconą kolejność zafarbów: patrząc na białe pasy, na Kowie żólte zafarby skierowane do środka, a na Conquest niebieskie są skierowane do środka. Różnica jest także jak spojrzy się przez okular pod kątem, czyli jakby na wprost na brzeg pola: wtedy chromatyzm w Kowie się zwiększa, a w Conquest się zmniejsza. Jakkolwiek enigmatycznie to nie brzmi, sugeruje to całkiem różną konstrukcję optyczną tych dwóch lornetek. Acha, w obydwu testach sprawdzałem też Genesis 10.5x44 i w obydwu pokazała jak to powinno wyglądać.
Pomógł: 62 razy Posty: 3126 Skąd: Kraków i okolica
Wysłany: Nie 23 Lut, 2025
twegier...Dzięki za odpowiedź.
Wygląda na to, że obie lornetki są podobne pod względem AC. Kowa ma chociaż większe pole widzenia i to widać, zwłaszcza, na nocnym niebie. Różnica w pozostałych niuansach optycznych, prawdopodobnie, jest niewielka i dla przeciętnego amatora, będzie mało widoczna, natomiast różnica w cenie jest duża. Dla amatorów, którzy potrzebują 10x42, pozostaje, ewentualnie, wybór w rozpoznawalności marki, ale to już zależy od tego, jaki znaczek chce mieć na lornetce kupujący i jakim zasobem gotówki dysponuje .
PS. Jeżeli faktycznie tak jest z HDX-ami (niewielkie różnice optyczne wobec innych, tańszych marek), to obecna ich cena (podrożały) jest co nieco przeszacowana, podobnie jak MHG. Ciekawe jak wypada HDX 8x42 na tle np Kowy BD II, MHG, czy zwłaszcza Razora HD .
Różnica w pozostałych niuansach optycznych, prawdopodobnie, jest niewielka i dla przeciętnego amatora, będzie mało widoczna
Ale skąd taki wniosek? Twegier pisał tylko o AC i spajkach, i tylko w 10x42. O innych różnicach nie pisał, w szczególności o brzegowej nieostrości, więc wszystkie możliwości są jednakowo prawdopodobne.
Mnie interesuje czy AC (w centrum i brzegowa) oraz nieostrość w HDX 8x42 jest mniejsza niż w BD II 8x42, a także czy nie jest wyraźnie gorzej niż w Genesis 10.5x44, do której się przyzwyczaiłem i słabsze lornetki powodują dyskomfort. Twegier porównał mnóstwo lornetek i chwała za to, ale tylko 10-tki, a w ósemkach są inne okulary i AC/nieostrość z pewnością są inne (lepsze/gorsze?)
Jeszcze odnośnie testu AC w CL 8x30. Nie pamiętam już centralnej AC, nie zwróciłem uwagi, więc pewnie minimalna. Duża jest za to na brzegu, ale jest to sam brzeg pola. Jeśli więc dostał za centrum 6.5/8 pkt , a za brzeg -2 pkt, to te 4.5 pkt nie dziwi. Tyle że w praktyce może być lepiej od lornetki, która w centrum ma np. 5/8 pkt i rozciąga to się na całe pole. Tak że to nie jest "wina" testu, że tak wyszło, tylko jego interpretacji.
Faktycznie, ósemek nie testowałem. Ale mogę podsumować moje odczucia z 10-tek.
Conquest HDX 10x42 vs Kowa BDII 10x42: mniejsze pole (ale wciąż niezłe), większa jasność, większy kontrast, większa ostrość na brzegu, brak spajków, wygodniej leży w dłoni i przy oku. Mniejszy zakres ostrzenia na nieskończoność dla krótkowidzów. Bardziej wrażliwy na nieosiowe patrzenie lub w trakcie ruchu (CA, lekkie pociemnienia). Boczna CA wieksza.
Conquest HDX 10x42 vs Kowa Genesis 10.5x44: bardzo podobne pozorne pole widzenia, trochę jednak jakby bardziej kontrastowy niż Genesis, bardziej też ostry na brzegach. Jasności nie porównywałem. Wygodniej leży w dłoni i przy oku oraz wyraźnie lżejszy. Bardziej wrażliwy na nieosiowe patrzenie lub w trakcie ruchu (CA, lekkie pociemnienia). Boczna CA zdecydowanie większa.
Genesis 10.5x44 ma w dzień (miarka, krajobraz) jakieś 15% brzegowej nieostrości. Na gwiazdach wychodzi oczywiście szybciej. Skoro HDX 10x42 jest ostrzejszy na brzegu, a pozorne pole ma to samo, czyli całkiem duże (~65*), to mz to jest to rewelacyjny wynik, zupełnie nieosiągalny przez tańsze lornetki. Czyli ten FF jednak jakoś działa.
Zeiss zdaje się dawać klientowi jasny przekaz: Jeśli chcecie mieć lornetkę z niewkurzającą AC, sięgajcie na półkę z lornetkami na literę "S", czyli SFL lub SF.
W niedziele mialem okazje polazic troche po lesie z SFem i popatrzec troche na ptaki na gałęziach - na osi AC w tej lornetce jest nieobecne, nawet jak sie z premedytacja jej szuka. Dla czułego oka zaczyna sie pojawiac w okolicach 70% pola i dopiero na ostatnich 5% jest wyraznie zauwazalna - tam wystepuje tez zakrzywienie obrazu i nieostrosc.
A tak z innej parafii - patrzyles Wojtek na profil AC w polu w Bannercloudzie. W jakich okolicznosciach sie pojawia i gdzie?
A tak z innej parafii - patrzyles Wojtek na profil AC w polu w Bannercloudzie. W jakich okolicznosciach sie pojawia i gdzie?
Sobota była pierwszym moim dniem z SRBC 10x42. To dopiero krótki początek poznawania tej lornetki. Nie analizowałem szczegółowo, jaki profil ma AC, gdzie się pojawia, jaka jest jej zależność od przyłożenia do oka itd. Skupiałem się na innych aspektach.
Ale na szybko mogę powiedzieć, że na osi oraz w małym promieniu od osi nie zauważam AC lub jest ona pomijalna przy osiowym patrzeniu. Zrobiłem eksperyment patrząc na konary drzewa na tle bardzo jasnego nieba, gdzie ostre południowe słońce było zaledwie kilka stopni od kierunku patrzenia. Na krawędziach drzewa SRBC nie pokazała chromatyzmu na osi i w jej bliskim otoczeniu, co więcej, drzewo było prawie czarne (wybitnie trzymany kontrast) i widać było szczegóły kolorystyki, na przykład pojawiały się zielenie mchu na korze. Ta sama scena oglądana przez Swarovskiego EL 10x50 i drzewo tonęło w jednolitej szarości wygenerowanej przez kontrowe światło, a w niewielkiej odległości od osi na krawędziach konarów już pojawiały się chromatyczne kontury. Dodam, że EL 10x50 nie epatuje AC w środku pola, jest w większości scen niezauważalna, choć jej korekcja nie jest tak wybitna jak w serii NL.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 10