Wykorzystujemy pliki cookie do spersonalizowania treści i reklam, aby oferować funkcje społecznościowe i analizować ruch w naszej witrynie, a także do prawidłowego działania i wygodniejszej obsługi. Informacje o tym, jak korzystasz z naszej witryny, udostępniamy partnerom społecznościowym, reklamowym i analitycznym. Partnerzy mogą połączyć te informacje z innymi danymi otrzymanymi od Ciebie lub uzyskanymi podczas korzystania z ich usług i innych witryn.
Masz możliwość zmiany preferencji dotyczących ciasteczek w swojej przeglądarce internetowej. Jeśli więc nie wyrażasz zgody na zapisywanie przez nas plików cookies w twoim urządzeniu zmień ustawienia swojej przeglądarki, lub opuść naszą witrynę.
Jeżeli nie zmienisz tych ustawień i będziesz nadal korzystał z naszej witryny, będziemy przetwarzać Twoje dane zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W dokumencie tym znajdziesz też więcej informacji na temat ustawień przeglądarki i sposobu przetwarzania twoich danych przez naszych partnerów społecznościowych, reklamowych i analitycznych.
Zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies możesz cofnąć w dowolnym momencie.
Wysłany: Pią 19 Gru, 2008 Czy ważnna jest szczelność korpusu
Witam od czasu do czasu czytam o problemach kolegów jaki sprzęt wybrać i większość skupia się na rozdzielczości matrycy i szumach.Prawie nikt nie podnosi wagi szczelności korpusu i obiektywów.
A sprawa jest ważna.
Otóż ostatnio dałem się namówić na zwiedzanie storczykarni w Łańcucie, pogoda kiepska to takie wycieczki z aparatem mogą być ciekawe.
Zabrałem mojego E-3 +14-54+50-200 i lampę.
Nie będę opisywal bojów ze sprzętem bo tak to trzeba nazwać podczas robienia zdjęć delikatnym kwiatom ale jedna rzecz warta jest uwagi, nie byłem przygotowany na atmosferę w storczykarni a sprzęt był i chwała mu za to.
Co jakiś czas generatory pary poszczały kłęby mokrego "dymu", który osadzadał się na wszystkim. Spędziłem tam ponad dwie godziny i ani śladu wilgoci w obiektywach i w body.
Ekran LCD także Ok. Myśląc o kupnie nowego sprzętu warto być przygotowanym na takie sytuacje
Myśląc o kupnie nowego sprzętu warto być przygotowanym na takie sytuacje
masz kasę to masz uszczelnienia. mam nieuszczelniany korpus i obiektywy a nie narzekam jakoś bo w deszczu nie robię. a że szkiełka nie są warte więcej niż 150zł każde to wcale mi nie szkoda ryzykować
A ja robię w deszczu, mam nieuszczelniany korpus i też nie narzekam
Gdybym jechał na wyprawę do lasu równikowego, albo na piaszczystą pustynię to pewnie nie zabrałbym 400-tki, ale w 99% sytuacji spokojnie daje sobie radę.
Jeśli ktoś pisze, że szykuje się na ciężkie warunki to zawsze wspomnimy o uszczelnieniach, ale większość użytkowników aparatów nie potrzebuje ich na co dzień.
mavierk Temu Panu już podziękujemy never knows best
Pomógł: 93 razy Posty: 7364 Skąd: Lubin / Wrocław
Wysłany: Pią 19 Gru, 2008
dokładnie, zwłaszcza że większość naszego sprzętu ma gumowe zatyczki na porty (co jest uszczelnieniem samym w sobie) a w szczeliny pomiędzy plastik woda aż tak łatwo się nie dostanie.
Ekstremalne sytuacje mogą nas zaskoczyć nawet w kraju.
A woda wcale nie musi lać się w postaci kropli aby zrobić krzywdę naszemu sprzętowi.
A szkoda każdego nawet tego szkła za przysłowiowe 150 zł.
Zatyczki chronią tylko styki a dla ruchomych elementów body i obiektywu potrzeba czegoś więcej.
Ekstremalne sytuacje mogą nas zaskoczyć nawet w kraju.
A woda wcale nie musi lać się w postaci kropli aby zrobić krzywdę naszemu sprzętowi.
Pewnie, taka jest chyba najbardziej bezpieczna.
Ogólnie rzecz biorąc, gdybym wiedział, że częściej będę focił szklarnie niż nocne krajobrazy, to może miałbym E3... albo prędzej jakiegoś Pentaxa.
Każdemu według potrzeb.
Oczywiście, ja nie promuję E-3 bo każedmu wg potrzeb, każda firma ma w swojej ofercie sprzęt od prostego do zaawansowanego.
Chaciałem tylko zwrócić uwagę, że nie tylko rozdzielczość matrycy i szumy są tematem o którym trzeba mówić w momencie zakupu aparatu.
Body zawsze można zmienić co kilka lat natomiast optykę należy kompletować na dłużej stąd warto w nią własnie inwestować.
Nie ma co pękać. Robiłem zdjęcia Pasikonikiem FZ 30 podczas zamieci śnieżnej, bardzo poważnej. i aparat spisuje się nadal znakomicie, choć już nie umnie.
Owszem, mając uszczelnionego D300 nie specjalnie obawiam się deszczu, ale o sprzęt i tak i tak trzeba dbać.
mavierk Temu Panu już podziękujemy never knows best
Pomógł: 93 razy Posty: 7364 Skąd: Lubin / Wrocław
Wysłany: Nie 21 Gru, 2008
kurde... z drugiej strony to tylko narzędzie.. ja tam za bardzo się nie przejmuję
Robiłem już foty we mgle, kiedyś miałem szczęscie robić reportaż z manewrów strażackich i pecha że wpadłem z aparatem pod parasol wody do zapobiegania rozprzestrzenianiu sie amoniaku i nic. Aparat choć mokry niemiłosiernie działa do dziś, nic się nie zawiesiło, ani nie daj Boże padło, a posiadam tylko skromne 30D i wtedy jeszcze T 17-50. Żadnych uszczelnień, plastik-fantastik.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
forum.optyczne.pl wykorzystuje pliki cookies, które są zapisywane na Twoim komputerze.
Technologia ta jest wykorzystywana w celach reklamowych i statystycznych.
Pozwala nam określać zachowania użytkowników na stronie, dostarczać im odpowiednie treści oraz reklamy,
a także ułatwia korzystanie z serwisu, np. poprzez funkcję automatycznego logowania.
Pliki cookies mogą też być wykorzystywane przez współpracujących z nami reklamodawców, a także przez narzędzie Google Analytics, które jest przez nas wykorzystywane do zbierania statystyk.
Korzystanie z serwisu Optyczne.pl przy włączonej obsłudze plików cookies jest przez nas traktowane, jako wyrażenie zgody na zapisywanie ich w pamięci urządzenia, z którego korzystasz.
Jeżeli się na to nie zgadzasz, możesz w każdej chwili zmienić ustawienia swojej przeglądarki. Przeczytaj, jak wyłączyć pliki cookie i nie tylko »
Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 13